u nas ok. na razie znów zdrowi... w niedzielę po 3 tyg. wraca do nas z małego wyjazdy nasza kochana mamusia i babcia... w sobotę znów idziemy do lasu:) miejmy nadzieję że będzie słoneczko:) jutro mija miesiąc od czasu rozpoczęcia siłowni i zdrowego odżywiania...na razie zroione dziś wyniki są lepsze:) zgubiłam 3,3kg i przybyło mi mięśni czyli z nowymi mięśniami które zastąpiły to czego ta nie lubimy pozbyłam się 4,5 kg tluszczu:) jak powiedział mi trener... jestem szczęśliwa z tego powodu...choć jakaś dobra wieść:) pozdrawiamy ciepło
jeden osiem L-jak zapomnieć
https://www.youtube.com/watch?v=5eFdt6Y_34E&ob=av2e
marfud 2012-03-23
Witaj Kingusiu...
W końcu znalazłam trochę czasu by coś napisać ...na oglądnięcie to zawsze znajdę chwilkę, gorzej z napisaniem kilku słów...
Podziwiam Cię kochana za Twoją wytrwałość i siłę w dążeniu do celu..
Ja nie mam takiego zaparcia..jestem leniem kiedy mam coś robić codziennie...chciała bym żeby efekty było widać zaraz, ale niestety tak się nie da..liczy się przede wszystkim systematyczność...
Kinga, tylko nie przesadzaj nam z tym odchudzaniem..żebyśmy mogli Cię zobaczyć na garnuszku...więc troszkę ciałka zostaw:)
Kochana, widzę że rośnie Ci mały weterynarz:)...gdybyś kiedyś potrzebowała jakieś notatki lub książki w tym kierunku, to pisz..będę trzymać po Kamilku:)
Uciekam Kingusiu, bo zaczyna się mój program...buziolki dla Ciebie i dzieciaczków wysyłam:))))
rozi09 2012-03-23
Witaj panie doktorze.
Oj mieć w rodzinie lekarza to skarb.
A Filipek bardzo profesjonalnie podchodzi do badania:)
Kinga bardzo Ci gratuluję efektów.
Wspaniała wiadomość.
O niczym więcej nie marzę jak tłuszczyk zamienić w mięśnie.
Bardzo żałuję że bliżej nie mam do siłowni by móc regularnie ćwiczyć...
Fajnie że masz trenera bo samemu ciężko na siłowni robić konkretne ćwiczenia wskazane dla nas.
Bądź wytrwała ale teraz gdy widzisz pierwsze efekty chyba już dużo łatwiej o tą wytrwałość.
agamaz1 2012-03-23
No nareszcie jesteś.
Kingusiu gratuluję wytrwałości... i podziwiam....
Super, że robisz to pod bacznym okiem trenera, bo on wie co i jak, no i przede wszystkim mobilizuje do wysiłku.
Nie wiem jak Ty, ale ja w takich sytuacjach to potrzebuję bata nad sobą, bo tak jak szybko do czegoś się zapalam to i szybko mi przechodzi....
A w niedzielę świętujecie z ukochaną babcią....
Już wyobrażam sobie radość u dzieciaczków:))
jndiana 2012-03-23
jutro postaram sie do Ciebie wpasc kochana, teraz padam, odwiedzam wszystkich w ratach, moje maluchy sie pomyliły i wstaja mi po 6 rano, juz nie siedze tak po nocach ;/
Chciałam Ci tylko na szybko pogratulowac wytrwałości! jestes wielka! Nie kazdy ma tyle sił wewnetrznych co Ty, tak trzymaj!
zanka90 2012-03-26
Spójrz błękit na niebie,
Uśmiecha się do Ciebie.
Złoty kolor tam się mieni,
Przesyła Ci wiązkę promieni.
Wiosna rozwija się wkoło.
patrzy na Ciebie wesoło.
Więc smutek usuń w cień,
I miej cudowny dzień
agaciia 2012-03-27
Czasem mam takie wrażenie, że jestem jakimś wyrzutkiem świata i nikogo sobie nie znajde..
kot54 2012-03-27
Witaj Kingo....WIELKI SZACUN....i brawo.:))
Cieszę się razem z Tobą że zgubiłaś tyle kg. wiem jak
ciężko to przychodzi i ile wysiłku trzeba w to włożyć ...
Teraz to już pójdzie z górki...i będzie coraz lepiej...
Pozdrawiam serdecznie i BUZIACZKI dla dzieci :)))))))
giligil 2012-03-27
Witaj kochania ...no to gratuluje....ja zgubiłam 6 niestety zaraz potem wróciło 8:( eh ale jestem dobrej myśli.....impreza się udała hehe jeszcze imprezujemy zaraz na drugi dzien szwagier miał impreze a jutro moja mama :) Pozdrawiam serdecznie:)
kazia53 2012-03-27
Witam sympatycznego Filipa i rodzinkę :-) Fajne zdjecie! Pozdrawiam serdecznie, wiosennie :-)
aska13 2012-03-27
witam kochana.ja zawsze do tylu z twoimi fotkami.az mi glupio....
podziwiam cie i ciesze sie ze waga leci w dol,pieknie!zycze ci duzo wytrwalosci ale nic tak nie motywuje jak uciekajace kg.wiem cos o tym...
co do tableta:okazal sie niewypalem i nie spelnil oczekiwan malej internautki;)laptop jest ok.
pozdrawiam was kochani:)
jndiana 2012-03-29
No wreszcie chwilka dla Ciebie. Przepraszam, ze dopiero teraz, ale nie chce tak na szybko pisac, a wiecznie nie mam czasu na dłuższe siedzenie :/
Fotka i opis maja juz tydzien i mam nadzieje, ze nic sie nie zmieniło w kwestii zdrowia i postępow w odchudzaniu, czy może lepiej powiedziec przybywaniu mięsni a pozbywaniu sie tłuszczu.
Dasz rade, trzymam za Ciebie kciuki, dojdz do takiej wagi i figury w jakiej poczujesz sie sobą :) Tylko nie przesadzaj za bardzo- chudzinki juz nie modne :)
agamaz1 2012-03-30
Pozdrawiamy i czekamy....
Przygotowania do świat...trwają,
Buziaki dla Oluni i Filipka:))