karmiliśmy kózki oraz lamy....ola boi się wszystkiego więc nie wyjątkiem było że i tu była przerażona...choć Filip biegał i karmił i lamy i kózki to ona wskoczyła na mnie i nie myślała zejść widziecie to przerażenie???:) a sama chciała tam pójść i je pogłaskać:) a po wyjściu stwierdziła że fajnie było...:):) mały AS:)
rozi09 2012-08-25
Kinga ładnie wyglądasz.
A Oleńka ma taką minkę jakby chciała wtulić się w Ciebie tak mocno,mocno żeby przypadkiem to dziwne zwierzę nie podeszło zbyt blisko.
jndiana 2012-08-31
hehe, bidulka, ale zauwazylam, ze moje dzieci tez zaczynaja sie troszke bac, a jeszcze nie dawno glaskaly i karmily kazde zwierze...