jakieś tam jeszcze z Tworogu
Byłam u Franka i Bonka na chwile
tylko je wyczyściłam ;)
Bonek świrował bo dwa dni już nie wychodzą przez pogode -.-
Franek też by se pobiegał, cały czas pyszczkiem drzwi od bosku otwierał
w ogóle to wyjaśniały mi koniki od słońca które jeszcze niedawno było :D
jutro mnie trening zaś pominie bo jedziemy na wycieczke i wracamy koło 17 dopiero a potem nie ma mnie kto zawieść ;(
aaaa w sobote na niedziele 18stka!