zaslona

zaslona

Za zasłoną czają się różne stwory.
Jedne mają duże, zielone głowy. Są dla nas miłe.
Inne zaś, mają czerwone, małe i jajowate głowy.
Jeszcze iinne są fioletowe... mają głosy jak spirala.

Co mogą nam zrobić, gdy nas spotkają?
Po pierwsze, spotykają nas zawsze we snach.
Nie widzimy ich w tej postaci, w jakiej czają się za zasłonami.

Czerwone wnikają w nasze głowy, przybierając kształt rzeczy,
których się najbardziej boimy.
U mnie zawsze atakują jako ktoś z nożem. Tnie mnie na kawałki,
a ja nie moge krzyczeć. Nie mam głosu. Krzyczę, ale nikt nie słyszy.
I umieram w męczarniach... Wygrzebują z naszych umsyłów
najbardziej przerażające momenty życia. Sprawiają, że budzimy się
z krzykiem.

Zielone dają nam miłe sny. Częściej do nas zawitują. Pokazują
nam w snach nasze marzenia. Pokazują to, co było.
Przypominają, że nie jesteśmy sami na tym świecie. Że jest ktoś,
dla kogo warto żyć.
Moje sny z zielonymi strowami są zazwyczaj ukazaniem moich marzeń.
Pokazują mi, jak ukochany przytula mnie na plaży, gdy oglądamy zachód słońca...

Fioletowe są najdziwniejsze. Dają nam sny, które są bez sensu.
Pokazują, jak to jest być kimś, kim napewno nigdy nie będziemy.
W moich snach z filoetowymi stworami... staję się kimś ze znajomych.
Raz to koleżanką z klasy, raz to rodzicem lub ciocią.
A czasami nawet ukazują mi, jak to jest być...

TOBĄ.