anemon1 2012-01-22
Niedziela
Śpi do południa
zwinięta w kłębek zmiętego
minionego tygodnia
a potem tak wolno
prują się minuty
jakby nas nie było
w tik tak wyłączonego budzika
po obiedzie wychodzi z siebie
na ciche leniwe ulice
na ławkę podpartą niebem
rozciaga niewidzącymi oczyma
i czeka sama nie wie na co
dlaczego i
może myśli wypocznę
w następną niedzielę
i
maria99 2012-01-22
Kwintesencja piękna - gratuluję
ryba85 2012-01-29
...jak piękny ornament...
kot54 2012-02-26
o TAK...ujęłaś mnie tymi Fotkami....
zabieram Cię do ULUBIONYCH :)