Jak głosi legenda w roku pańskim 1287 tatarska horda pojawiła się wieczorem u bram Krakowa. Tatarzy zdecydowali się przenocować w nadwiślańskich zaroślach w podkrakowskiej wsi Zwierzyniec (dzisiejsza dzielnica Krakowa), przeczekać do świtu i rano zaatakować miasto. Zauważyli ich włóczkowie – wiślańscy żeglarze, którzy uzbrojeni w wiosła zaatakowali śpiących tatarów i w mgnieniu oka pokonali zaskoczoną hordę. Po tym zwycięstwie w głowach flisaków zaświtał pomysł. Przebrali się w zdobyczne tatarskie stroje i wjechali galopem do miasta wywołując panikę. Mieszkańcy Krakowa widząc pędząca hordę azjatyckich wojowników uciekali w popłochu i oczekiwali najgorszego. Kiedy włóczkowie zdjęli stroje w mieście zapanowało uczucie ulgi i radości. Rada Miasta wydała uroczystą kolację na cześć bohaterskich obrońców grodu, a burmistrz Krakowa ogłosił, że na pamiątkę tego wydarzenia raz do roku, w octawę Bożego Ciała do miasta będzie wjeżdżał chan tatarski wraz z orszakiem włóczków. I tak tradycja Lajkonika trwa do dziś.
deniska 2012-05-27
Super foto..
Gdy pierwszą gwiazdkę ujrzysz na niebie,
przypomnij sobie, że lubię Ciebie,
a kiedy ona w oczka Twe błyśnie,
niech Cię ode mnie mocno uściśnie.
Miłego wieczoru życzę..
stif56 2012-05-27
Kapitalne :)
secret9 2012-05-27
...świetna fotka...to ruszajmy na miasto...:)))
terche 2012-05-27
...ładniutko....pozdrawiam :))
anana57 2012-05-27
Spokojnej niedzielnej mocki
i miłych snów Ci życzę,
a jutro rozsiewaj wokół siebie wiosenną radość i pogodę...