Wstałam rano i......

Wstałam rano i......

..... znowu chwyciłam za aparat :):):)

popo76

popo76 2008-12-10

Widać, że opłaca się wstawać rano :)
Ale ja i tak nie będę :P

eva31

eva31 2008-12-10

Ja tez rano wstałam ale niestety takiego widoku nie miałam:)))

ulkajast

ulkajast 2008-12-10

witam serdecznie i miłej środy życzę
piękny widoczek
pozdrawiam cieplutko

madzik

madzik 2008-12-10

...i super wyszło:-)

kkrzys

kkrzys 2008-12-10

:):):):) wow!! piękna czerwień.

with16

with16 2008-12-10

i słusznie...gdybyś nie chwyciła to byłaby wieeelka szkoda:)...nieziemski świt:)))

dankrys

dankrys 2008-12-10

Pięknie. ....
Sprzeczka małżeńska. Żona do męża rozkazującym tonem:
- Natychmiast wychodź spod tego stołu!
- Nie wyjdę!
- Mówię ci wyłaź!
- Nie wyjdę!
- Wyłaź, ty tchórzu!
- Nie wyjdę! Chłop musi mieć swoje zdanie!
Miłego wieczoru i dobrej nocy życzę ,,, buziaki ...;))))

verona1

verona1 2008-12-10

i chwytaj Koraliku jak najwięcej .....warto dla takich chwil wstać wcześniej

amiga

amiga 2008-12-11

Piękne niebo....( moje czekają w kolejce..) pozdrawiam..

shade

shade 2008-12-11

tak, pięknie dziś się słońce budziło..widziałam ten spektakl ognisty :)

dankrys

dankrys 2008-12-11

Pewne bogate małżeństwo postanowiło wyjść wieczorem na imprezę. Jako,
że mieli zamiar wrócić późno, dali swojemu kamerdynerowi wolne do
następnego dnia. Okazało się niestety,iż żona nie bawiła się za
dobrze, wiec postanowiła wrócić szybciej do domu. Mąż natomiast bawił
się wyśmienicie i został dłużej na imprezie. Kiedy kobieta weszła do
domu, zobaczyła kamerdynera Jana w jadalni. Zaprowadziła go do
sypialni. Spojrzała na
niego
i powiedziała:
- Janie, zdejmij moją suknię.
Zrobił to powoli.
- Janie, zdejmij teraz me pończochy i podwiązki.
Zdjął jak mu kazano.
- Janie, a teraz mój stanik i majtki.
Zdjął.
Napięcie wciąż rosło, gdy kobieta dodała:
- Janie, jeżeli jeszcze raz założysz moje ciuchy, k...a - wylatujesz...
Miłego słonecznego dnia ...:)))))

dankrys

dankrys 2008-12-11

Okolice Lublina.
Na wiejskiej drodze pijany miejscowy gospodarz jedzie wozem drabiniastym.
Nagle zza lasu wyskakuje policjant z drogówki, macha lizakiem i zatrzymuje wóz. Woźnica zaczyna prosić policjanta by mu karty woźnicy nie zabierał, bo go baba na dobre z chałupy wyrzuci.
Policjantowi żal się zrobiło wieśniaka więc mówi:
- Opowiesz dowcip o policjancie, to puszczę wolno!
- Ależ Panie władzo! - przestraszył się resztką świadomości chłop. - Z policji mam się śmiać!?! Nie przystoi....
- No dobra. To opowiedz dowcip o drogówce.
- Jakże bym śmiał się z ukochanej drogówki naśmiewać - oponuje nadal woźnica. - To nie przystoi...
- Dopszsz... To opowiedz jakikolwiek dowcip i puszczę Cię wolno - kapituluje policjant.
- A zna Pan Panie władzo, jaki to nowy środek antykoncepcyjny wymyślili w Chinach? - pyta się chłopek.
- Nie znam. Opowiadaj!
- Spędzili wszystkich chłopów do miejscowego Domu Kultury... Kazali im wszystkim położyć się na podłodze, na plecach. Gaszą światło a na sufi...

dankrys

dankrys 2008-12-11

a na suficie puszczają film porno. Po pięciu minutach wchodzą po cichutku miejscowi policjanci z kosami i koszą wszystko co wystaje.
- I co dalej?
- No dalej Panie władzo z tych większych robią pały dla policji a z tych mniejszych gwizdki dla drogówki...
Dobrej nocy i miłych snów .... :)))))

robert

robert 2009-01-09

super zdjęcie :)))) pozdrawiam

dodaj komentarz

kolejne >