Nadchodzą Mikołajki.... jestem ciekawa, jak u Was się je obchodzi. W moim rodzinnym domu trzeba było wypastować porządnie buty i prezent dostawało się do buta... ale już na przykład w domu mojego męża nie znano tego zwyczaju... znaczy się więc, że w różnych regionach Polski różnie to wygląda. A jak to jest u Was?
amarea 2017-12-05
W moich stronach najbardziej powszechny jest prezent pod poduszką, ale z dziecięcych lat pamiętam, że u mnie w domu w nocy z piątego na szósty grudzień "Św. Mikołaj" zostawiał prezent obok łóżka i nigdy nie udało mi się go przyłapać na tym czynie ;))
kotkii2 2017-12-05
ciekawi mnie, jak można niepostrzeżenie włożyć prezent pod poduszkę, na której ktoś śpi? ;))
iwatoja 2017-12-05
Gdy byłam małą dziewczynką to czekałam cały dzień mikołajkowy aby przy świetle księżyca do domu przyszedł jak mi się wtedy wydawało prawdziwy Mikołaj z workiem pełnym prezentów dla mnie i mojego rodzeństwa. Pamiętam te emocje które towarzyszyły nam już od samego rana. Taki sam zwyczaj ja propagowałam gdy moje dzieci były małe.
Pozdrawiam Ciebie Aniu i wspaniałych prezentów Tobie i Twoim bliskim życzę:)))
halb09 2017-12-05
U mnie przeważnie zostawiał prezenty na parapecie okna. Podobno bardzo się spieszył i nie mógł wręczyć osobiście:))
achach5 2017-12-05
Anulko , u mnie pod poduszką...
chyba najpopularniejszy sposób...?...
W tym roku będzie problem ,bo śpię
na poduszce " zdrowotnej " ,
ale liczę,że Mikołaj da radę.
Dobranoc:))
eleonor 2017-12-05
U nas też było pucowanie butów na wysoki połysk. A rano znajdowało się w nich przeważnie słodycze, albo...rózgi. Te większe prezenty przynosił Gwiazdor w Wigilię
asiao 2017-12-05
U mnie Mikołaj zostawial prezenty na zewnętrznym parapecie okna. Bardzo emocjonujące było zobaczyć że "już jest", i wciągać do mieszkania paczkę nieraz oprószona srebrnym śniegiem. Do niektórych dzieci, zwłaszcza łobuzów Mikołaj przychodził osobiście, a nawet w towarzystwie anioła i diabla. Trzeba było się modlić na kleczkach żeby coś dostać. Do niektórych nadal tak przychodzą... To już zależy od fantazji rodziny :)
karma 2017-12-05
Mikołaj był i jest nieustanną tajemnicą,a swoje skromne gesty:) zostawiał pod poduszką, przy poduszce, pod łóżkiem, przy zamkniętych drzwiach ...tak ewoluował zwyczaj...
ps. a ja się zakradam ;)
rita85 2017-12-06
U mnie też ta tradycja z butami lub skarpetkami z prezentami była ale szczerze mówiąc zawsze bałam się takiego spotkania oczy w oczy z Mikołajem, dopóki nie rozpoznałam w nim wujka...ech, fajne to były czasy, mimo wszystko :)
myroad 2017-12-06
MIkołaj-Ściemniacz -Terrorysta ;-) kazał opowiadać wierszyki, zadawał prokuratorskie pytania co ,gdzie, dlaczego, aż został rozszyfrowany że to mój tatko;-)W Wigilię, przychodził Gwiazdor, maga fajny gość, zdecydowanie miał lepsze prezenty,od terrorysty Mikołaja ;-)
henry 2017-12-10
pokazujesz urokliwy fragment krajobrazu Aniu........
U nas Mikołaj w zasadzie od niedawno jest........ raczej był preferowany Gwiazdor w Wigilię........
eljot60 2017-12-27
Nad tą rzeczką o każdej porze roku jest pięknie ...
Utwierdzam się w przekonaniu, że pomiędzy światem żywym a wszelkiego rodzaju ciekami, akwenami wodnymi istnieje odwieczna "więź bliskości" ...
samba26 2017-12-30
Uroczo nad tą rzeczką i nawet zima zagościła:)
Pozdrawiam Aniu i życzę Szczęśliwego Nowego Roku:)
black13 2018-01-02
pod poduszką po cichaczu :- wchodził i szybko wychodził
grudzień to m-c magii :-)
andrzejp 2018-01-03
Dawno temu 6 grudnia to były urodziny mojej Mamy ☺☺...Mikołaj to dalszy plan . Najważniejsze były prezenty wigilijne ☺
(komentarze wyłączone)