Tutaj mieści się Taneczny Elitarny Klub Samotnych Serc i co niedzielę organizowane są wieczorki taneczne. Jestem tutaj po raz pierwszy , ale nie ostatni ... Było świetnie !:)
( w poście nie ma zabaw )
myszcia 2009-03-01
W końcu , Beniu, jesteś Kobietą do tańca i różańca....
jeśli TY piszesz,że było świetnie, to tak było....baw się dobrze:))))
eupolak 2009-03-01
było świetnie.
A jak z tym samotnym sercem?
Chyba jest nadal samotne bo masz zamiar jeszcze odwiedzić
"elitarny Klub Samotnych Serc "
Tak na marginesie, czym się różni serce elitarne od zwykłego bo nie moge się połapać do jakiego klubu moje (podobno z kamienia)zakwalifikować.
ewelen 2009-03-02
Witaj samotne serduszko, coś mi mówi ,że już niedługo będzie samotne.Fajny portret na Twoją glową i jakoś dziwnie znajomy. Baw się dobrze kochana.
ewax100 2009-03-03
Stuk-puk To znowu ja((*_*))
..Przyszłam tu życzyć
miłego Dnia..
By zawsze słonko promyczki słało,
a i powodów do smuteczków było mało.
POZDRAWIAM BARDZO SERDECZNIE::)))
krakus 2009-03-03
do ---> EUPOLAKA
Andrzeju - w tym klubie miałbyś " branie jak winobranie"... :)
Jeśli lubisz tańce to gdy będziesz w Krakowie - pójdziemy do tego klubu. Namówimy też Bise i Jego Żonę :)
Niech tańczą, jak Im zagrają... :)))
krakus 2009-03-04
W moim wieku i z moją tuszą nie bedzie mi łatwo znaleźć odpowiedniego kandydata na przyjaciela Mam dość wygórowane aspiracje. Musi to być człowiek kulturalny i pogodny, uczciwy BEZ NAŁOGÓW samodzielny i niezależny finansowo i w wieku ponizej 60-ki Żeby był pieszczochem, dobrze tańczył , umiał gotować , żeby nie był malkontentem ani cwaniakiem Broń Panie Boże hipokrytą i fanatykiem słuchającym Radio Maryja. Co do mioich zalet i wad to posiadam ;))))))
Ale nie jest tak źle, bo posiadam o wiele więcej zalet niźli wad...
W miłosci jestem wierna a w przyjaźni lojalna. Nie mam nałogów, jestem samodzielna i niezależna, wesoła optymistka, trochę zwariowana jak ludzie z duszą artystyczną.
andzia58 2009-03-04
....oj Beniu :-) ...fakt....wiek juz.................XXI ;-) .....ale kochanego ciała nigdy nie za duzo ....powiedzmy ze co do radia zgadzam sie z Toba ;-) ale gotowanie -odpusc na rzecz tanca :-) ...pozdrawiam Cie serdecznie ...
krakus 2009-03-04
do ANDZI58 ---> Obrzydło mi gotowanie bo często zdarza mi się przypalenie potrawy. Potem przez dłuższy czas czuje wstręt do gotowania. Kiedys lubiłam gotować, ale dla siebie samej nie chce mi się. Wolę posiedzieć w internecie; w Kurniku, w Garnku i oraz na czacie.Potrafię wszystko ugotować na miękko - za wyjątkiem jajek;)
kopytka 2009-03-05
witaj wieczorkiem, dopiero wróciłam z pracy więc wskoczyłam do Ciebie na chwileczkę....
bisse 2009-03-23
...a może Bisse wpadnie tam z żoną,kto to wie.W koncu nie jest tak daleko.Andrzeja tez ściagniemy ze Sztokholmu.Zobaczymy jakie ma serce.:)))))