KUBA...wrócił z "wesela"...
bez kawałka ogona ;):)
stif56 2012-07-03
Ha ha........no musiał być bal :)
krysty 2012-07-04
Byl u fryziera w drodze na wesele, by ladnie wygladac
mlord 2012-07-04
Widocznie "panna młoda" była bardzo zaborcza
kajtus2 2012-07-04
Dzień dobry ;););)
Życzę miłego dnia u mnie już (30C) .....
Pozdrawiam !!!
ewa54 2012-07-04
Bidulek, pewnie cierpi!!
kris13 2012-07-04
re; a teraz go nie ma w domu już 2 dni............:(
graziaw 2012-07-04
A to sobie pofiglował.....szkoda tego ogona :(
stasia8 2012-07-04
No to sobie poszalał...
kirena 2012-07-05
Myślę że to z winy złego człowieka....szkoda kota.
dodaj komentarz
kolejne >