Zawsze w maju jest w mojej parafii Zjazd Przyjaciół Misji i co roku przyjeżdżają do nas misjonarze z różnych krajów,a my dajemy ornat,który zabierają ze sobą i tak już podarowaliśmy 29 ornatów...Msza jest w parku klasztornym (w tym roku była w kościele z powodu deszczu) potem jest posiłek: jarzynowa lub grochówka i chleb i jeszcze kawa,herbata i różne ciasta.Dalej misjonarze opowiadają o swojej pracy i pobycie na misji,później Droga Krzyżowa i na zakończenie dnia Majówka_zawsze jest dużo przyjezdnych z różnych stron;w tym roku były 2 autokary i 4 busy oraz samochodami więc mamy co roku dużo przygotowań w kuchni i pieczenie ciast i chlebów.Zawsze jest uroczyście i miło.