Kalwaria Litwa

Kalwaria Litwa

Moje skromne zdanie na temat krzyża.


Wróciłam z Litwy
gościnna
krzyżem znaczona
każda wioska miasteczko
wyciąga ramiona
i wita lub żegna błogosławiąc

Wracam po długiej podróży
do domu
a droga się dłuży
i nie ma końca
wiem tylko że dom już się zbliża
gdy mówię
- Już niedaleko
jestem koło krzyża

Krzyże polne w bzy strojne
kapliczki w dzikie róże
łzy ronią i żegnają
gdy wyjeżdżam na dłużej
krzyż w oknie
i drzwi
gdzie rodzinny próg
zawsze będą czekały
bo prowadził mnie Bóg

Krzyżem żegnamy i witamy
chleb kroimy
i jabłuszko czerwone
też na krzyż przekrojone
a to proszę
prawy Polak
a może i katolik
coraz głośniej woła
- Krzyż?
z krzyżem to ja proszę do kościoła

I na koniec mam jedno pytanie
czy ta która łaskawie nocą
(i któż wie po co)
kazała zdjąć krzyże z warszawskich dróg
czy one też
trafiły za kościoła próg?