Do Matki
Kiedy? Byłam małym dzieckiem często krnąbrna byłam,
Włosy sobie karbowałam, czasem też psociłam..
Kiedy? Trochę już podrosłam, to do szkoły poszłam.
Piątki, czwórki, a i dwója też czasem wskoczyła.
W domu ojciec groźnie spojrzał, Mama obroniła.
Szkoła średnia i dorosłość, To rozdział olbrzymi,
Jako żaki wiedzę zdobywamy, życia się uczymy..
Własne dzieci wychowamy, do szkoły poślemy.
Rady często udzielamy, co to zło i dobro uczymy.
Kto w młodości słucha Mamy?
Kto chce wierzyć? Że piękno to zagadka.
Po co słuchać dobrej rady,
Kiedy można broić gładko?
Dziękuję tobie Mamo za trud wychowania,
Za te noce nieprzespane, za ciężar wytrwania.
Za Twą miłość i za troskę i łzę w Twoim oku
I tą pewność, że w potrzebie będziesz przy mym boku.
Chce przeprosić także za to, że figle płatałam,
A Ty zawsze jak opoka, za dzieckiem swym stałaś – MAMO.
12.04.2013
(własny)
dodane na fotoforum:
sten2 2013-05-17
Przepiękny wiersz do matki ,a bzy podkreślają jego dobry nastrój ,pozdrawiam serdecznie ...
paw134 2013-05-17
To wszystko prawda, a co przechodzą Matki dzieci chorych od dzieciństwa?! Widzimy też takie sytuacje w TV i serce się kroi...!
Mój Łatuś ma unieruchom. łapki z łopatką już 4 tygodnie, w poniedziałek będzie kontrola u weter. i może jak będzie zrost to pozbędzie się uciążliwego opatrunku...nauczył się chodzić, skakać o 3-ch łapkach, ale jednak to mu przeszkadza... Dzisiaj ciepło, słońce, wiatr, pogoda burzowa, a ja senna...pozdrawiam, udanego weekendu pa!
stif56 2013-05-21
Dziękujęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę :)
leda38 2013-05-22
Piękności:))
Do zobaczenia,będę chciała jak najszybciej powrócić
Cieplutko pozdrawiam Krysiu.
Zdrowiej szybciutko