Każdy chce przetrwać zimę.
Krecik teź ciężko pracuje, a mnie spędza sen z powiek.
Nic nie pomaga, ani odstraszanie, ani polowanie. Jest bardzo przebiegły.
Te wszystkie jasne plamy na trawniku to jego sprawka.
Miłego dnia i dużo słonka..))
evita 2014-10-16
Witam Krysiu... oj te krety...
Życzę udanego dnia, przepełnionego
życzliwością i pogodnym uśmiechem.
Pozdrawiam najmilej... :)
tebojan 2014-10-16
Krysiu. Ja tu już Ulubionym polecałem skuteczny środek, działający bezbłędnie. Jest to Kretoks (w płynie) dostępny w sklepach ogrodniczych. Działa rewelacyjnie; u nas kopców nie ma natomiast u sceptycznego sąsiada istny poligon. Pozdrawiam
agapal 2014-10-16
Jesienne słoneczne pozdrowienia przesyłam...:)
Oby takie piękne dni trwały jak najdłużej.
anana57 2014-10-16
Krysiu u mnie też ryję , znalazł sobie drogę wokół trawnika i na pasach zieleni , podkopuje rośliny..słyszałam ostatnio od mędrca , że ponoć działają gałązki czarnego bzu wkładając w przestrzeń wolną..a może warto spróbować ..
anana57 2014-10-16
teraz u Ciebie można byłoby zastosować pułapkę ..są na Allegro ..wkłada się w tunel pomiędzy ostatnim kopcem a przedostatnim i ponoć skutecznie łapię się ..wtedy go można przenieść do lasu na kilka km dalej..U nas na trawniku mamy akurat siatkę ale zabiera ziemię spod niego i wyrzuca na obrzeżach..
eleonor 2014-10-16
Nic tylko... polubić:-)
piotr57 2014-10-17
Krysiu kup jamnika. Na sam jego widok krety wieją gdzie pieprz rośnie. Jak nie pomoże trzeba kupić drugiego jamnika wtedy taki kret się normalnie załamie nerwowo i się wyprowadzi, zresztą ze względu na hałas jaki robią jamniki sąsiedzi też się wyprowadzą.
alemark 2014-10-17
Jesien, jesien... dalie kwitna, a krety pracuja...
Miłego przyjemnego dnia życzę...
Pozdrawiam serdecznie Krysiu:)
leda38 2014-10-17
Hmmm,szkodnik ale jak tu nie lubić bajki-a chio....
Pozdrawiam Krysiu i pięknego dnia Ci życzę.
bryza 2014-10-29
Ano tak to już jest i z kretami i ostatnio z bobrami a ciekawe co zwierzątka o nas myślą :))))))))))..... dobrze,że Ci kwiatków nie zniszczyły :))))),życzę Ci Krysiu spokoju i by kreciki na jakąś łąkę wróciły:)))))))