A ostrzegałam, prosiłam zastanów się.
Nie posłuchał, to oberwał na co zasłużył...)))
Miłego dnia
W tamtych czasach też tak było. Może trochę inaczej się nazywało.
\"Stój, stój - odpowie - hardy młokosie,
Pomnę, co ojciec rzekł stary:
Słowicze wdzięki w mężczyzny głosie,
A w sercu lisie zamiary.
Więcej się waszej obłudy boję,
Niż w zmienne ufam zapały,
Może bym prośby przyjęła twoje;
Ale czy będziesz mnie stały?\"
(A. Mickiewicz Świtezianka)