z niedzielnego spaceru...

z niedzielnego spaceru...

Chcę polecieć wzbić się w przestworza,
poczuć promień słońca na twarzy.
Znów być wolna, bardzo szczęśliwa,
czekać na to co jeszcze się zdarzy.

Chcę na skrzydłach poczuć wiatr boski,
wznieść się na nich gdzieś ponad chmury.
Gdzie nie znajdzie mnie czas zazdrosny,
słońca szczęścia nie skryją mi chmury.

Chcę polecieć, gonić marzenia,
móc zapomnieć o tym co było.
Znów być wolna, znów być szczęśliwa
odkryć znowu czym może być miłość.

Pręty klatki ranią mi skrzydła,
brak wolności dusi marzenia.
Chcę polecieć, wzbić się w przestworza,
gdzieś daleko zostawić cierpienia.

Poranione skrzydła, zniszczone pióra;
Życie tak bardzo boli..
Chcę polecieć gdzieś tam w przestworza
i na zawsze się oswobodzić.

Gdzieś tam w dole zwyczajne życie,
ja szybuję wyżej i wyżej.
Chcę być wolna, chcę być szczęśliwa,
mówię o tym i się nie wstydzę.

Wiatr wolności twarz mi owiewa,
promień słońca wskazuje drogę.
Więc się wzbijam ponad przestworza,
ja szczęśliwa jeszcze być mogę...
(z netu)

dodane na fotoforum:

luna07

luna07 2009-11-30

,•’``’•,•’``’•,.
’•,`’•,*,•’`,•’ .POZDRAWIAM
.....`’•,,•......SERDECZNIE

ładna fotka

Chodzi Anioł Stróż po świecie
sprząta po miłościach,
co się rozleciały
zbiera jak ułomki chleba dla wróbli,
żeby nic się nie zmarnowało

Kochamy wciąż za mało
i stale za późno.

http://www.youtube.com/watch?v=z0L_VqVgkck&feature=related

dodaj komentarz

kolejne >