Bronisława Ostrowska
Never more
Wspomnienie! o wspomnienie! co tobie? w przestrzeni
Pławili się drozdowie, śpiewacy jesieni,
A słońce rozlewało jaśń bladych promieni
Na gaj, co złotem liści pod wiatrem się mieni.
Byliśmy sami - dwoje - i szli w cichym śnie...
Włos i myśli wiatr lotny zwiewał jej i mnie.
Nagle, zwracając ku mnie gwiazdy oczu dwie,
Rzekła: Powiedz mi twoje najpiękniejsze dnie!
A głos jej brzmiał anielskich pieśni srebrnym echem,
Więc dałem jej odpowiedź przyćmionym uśmiechem,
I nabożniem całował cudną, białą dłoń...
- O, któż zdoła wyrazić pierwszych kwiatów woń
I ten słodki szmer, pełen obietnic i skarg,
Pierwszego "tak" - gdy spływa z ukochanych warg.
dodane na fotoforum: