żabka

żabka

Pewna żaba już niemłoda, mówiąc szczerze nawet wdowa
zakochała się na zabój w pewnym boćku z ciepłych krajów.
Miłość żabą owładnęła, język w buzi podwinęła
i już nie je dwa tygodnie. Wiszą na niej żabie spodnie.

Na łopianie, mokrym liściu siedzi żaba niczym w czyścu,
ubolewa nad miłością co stanęła w gardle ością.
Żaba w boćku zakochana myśli co dzień od świtania
co by zrobić wreszcie mogła, żeby boćka była godna...

Już rechoczą wszystkie żaby, co z nią począć nie ma rady.
Trzeba wezwać dziś medyka, żabie serce ledwo tyka.
Co za pomysł, za głupota żaba jest kobietą z błota
jeśli kochać się zachciało trzeba znaleźć żabie ciało

Kiedy bociek to usłyszał to ze śmiechu ledwo dyszał.
Co za brednia niesłychana, żaba w boćku zakochana?
Owszem kocham żabie udka, ale miłość ta jest krótka
bo łakomstwo boćka znane żabie udko... na śniadanie :)

gosiadu

gosiadu 2008-05-29

kermit:)

(komentarze wyłączone)