Labradorka Megi -pokaż Jej świat od lepszej strony

Labradorka Megi -pokaż Jej świat od lepszej strony

Mam na imię Megi - 2 lata

Urodziłam się w zakładzie pracy zwanym PSEUDOHODOWLĄ.
Od pierwszej cieczki miałam służyć swemu panu w celach zarobkowych, miałam rodzić szczeniaki. Z nieznanych mi powodów ciąże nie dochodziły do skutku, więc pracodawca postanowił się mnie pozbyć. Mało wydajnym pracownikiem widocznie byłam ...
Miałam pokój pracowniczy w ciemnej szopie. Lunch to resztki jedzenia, o które musiałam walczyć z innymi współpracownicami. Wodę dostarczano raz dziennie - wieczorem.

To wszystko miało wpływ na mój obecny stan psychiczny.
Nie przypominam wesołej i rozmerdanej labradorki.
Boję się ludzi, zwierząt, czterech ścian, dźwięków dla Was naturalnych i nic nie znaczących.
Nie reaguję na żadne komendy, zabawki, smakołyki.
Wynika to z tego, że w pracy raczej nie mówiono do mnie ... a tylko wymagano bym była "niewidoczna"

Moim marzeniem jest znaleźć rozsądnych, cierpliwych i odpowiedzialnych opiekunów, którzy zaakceptują mój bagaż złych doświadczeń. Zechcą swą pracą, pomóc mi skosztować normalnego psiego życia, na które w dobrym i spokojnym domu mam ogromną szansę.
W chwili obecnej przebywam pod opieką tymczasowego opiekuna.
Dzięki Niemu zaczynam dostrzegać, ze trawa jest miękka i zielona, że ręka człowieka jest ciepła i miła w dotyku, a głos ludzki ma ton przyjemny dla ucha ...
Zaczynam ufać i wierzyć.

Możesz zostać DOMEM STAŁYM - czyli dać Beki natychmiast kredyt zaufania, legowisko, michę i serducho :)

Napisz do nas adopcje@labradory.info
Telefon: 500 235 384,
608 324 564,
601 701 233,
607 960 803

dodane na fotoforum: