Dzisiaj Światowy Dzień Pluszowego Misia

Dzisiaj Światowy Dzień Pluszowego Misia

Mój najstarszy zachowany misiek, 35-latek, wypchany trocinami

https://www.youtube.com/watch?v=NAYaox03cWI

dodane na fotoforum:

lubiana

lubiana 2011-11-25

fajny misiek :)

secrets

secrets 2011-11-25

piękny miś :)

henry

henry 2011-11-25

ale fajnutki.... pamiętam takie...niestety żaden sie nie uchował do dzisiejszych czasów...

andre53

andre53 2011-11-25

Fajny stary misiek życzę Mu 100lat

cypryjka

cypryjka 2011-11-25

dobrze sie trzyma

kukura

kukura 2011-11-25

Śliczny ....na pewno wiele tajemnic mu powiedziałaś...Może mi je zdradzi za garnuszek miodku...;D

myrazem

myrazem 2011-11-25

Piękne :-)

harpia4

harpia4 2011-11-25

Miałam takiego samego tylko kolor Niebieski ;))

ezbro7

ezbro7 2011-11-25

to były najwspanialsze miśki i jak pachniały,serdecznie pozdrawiam

maria

maria 2011-11-25

Też miałam podobnego twardziela. Trudno się było do niego przytulić :)

zuza59

zuza59 2011-11-25

A ja nigdy nie miałam misia :(

zuza59

zuza59 2011-11-25

No nie wiem, zawsze miałam lalki dokąd sięgam pamięcią.

zuza59

zuza59 2011-11-25

Sama się kiedyś nad tym zastanawiałam, I nic nie wymyśliłam. Nie pamiętam misia w domu, chociaż mam starszą siostrę. Zawsze były lalki pod choinką, potem jakieś gry, klocki. Często ubrania. Bo w ciągu roku nie było takich rarytasów wcale. A pierwsze urodziny jakie mi wyprawili rodzice , to była osiemnastka. Był tort i koleżanki:):):)

jola53

jola53 2011-11-25

Też miałam misia,ale ślad po nim zaginął:>(

katka12

katka12 2011-11-25

To prawie tak stary jak ja :))

anita591

anita591 2011-11-25

Witam wieczorową porą. Spokojnej nocki z pięknymi snami:)

andre53

andre53 2011-11-25

Ależ Twojemu nic nie brakuje to jest dostojny, dorosły MIŚ

omerta

omerta 2011-11-25

Mnie nie zachował się żaden,ale pamiętam że miałam misia...>>>

baskadm

baskadm 2011-11-26

" Proszę Państwa, oto MIŚ...
MIŚ Wam łapkę poda dziś .... " ;))
Miałam dokładnie takiego samego Misia.
Był twardy, ponieważ był wypchany trocinami.
W brzuszku miał zainstalowany "buczek",
dzięki któremu, gdy obróciło się Misia brzuszkiem
do dołu, wydawał dźwięk, który jednak nie
przypominał ryku misia, ani mruczenia, a.....kozie beczenie.
Z tego powodu został nazwany Kozą.
Miś Koza zaginął gdzieś podczas jakiejś przeprowadzki.....
Szkoda. Wspominam go z wielkim sentymentem.
Chyba każdy z nas miał kiedyś swojego MISIA.....

balisto

balisto 2011-11-28

mam pierwszego miska mojego syna 33 lata juz ma ( i pol)

dodaj komentarz

kolejne >