W wigilię Bożego Narodzenia menel wysłany z domu po świątecznego karpia i śledzie staje po kilku godzinach nieobecności, w drzwiach, nawalony jak stodoła, trzymając w ręku jedną butelke piwa.
- A gdzie reszta zakupów, ty cholero jedna!!! Co mnie podkusiło, żeby ciebie wysłać po zakupy?!?!
- Nie krzycz Zocha, nie krzycz na mnie, ponieważ ja ciebie w ten wyjątkowy dzień potraktowałem dokładnie jak nasz miliarder Jan Kulczyk swoją żonę.
- To znaczy jak mnie potraktowałeś?!
- Kupiłem ci browar.
K.Daukszewicz - Meneliki,...
dodane na fotoforum:
basiula 2010-06-07
Nosek sobie zasłonił,milutkie pozdrowienia....:)
kikciaa 2010-06-10
Jest tak ciepło, że nawet kotki się chłodza przy piwku ;D