[28347284]

Witajcie Kochani.

Pierwszy raz od niepamiętnych czasów siedzę z laptopem na kolanach..wcześniejsze zdjęcia zawsze dodawane na szybko bez niczego.
co u nas?
Olcio jak widać to już duży facet. Jest bardzo wysoki nosi już ciuchy na 92 co jest rozmiarowo na 2 latka.. wagowo też ręce moje już cierpną... z innych spraw to ciągłe nawija, domyślam się ze to moje geny. Zdecydowanie moje a nie mruka Sebastiana.

Nie wiem kompletnie co pisać chyba wyszłam z wprawy... :(

co u nas? u mnie u męża?
nareszcie po ponad roku czasu...po wielu kłótniach, sporach, różnicy poglądu itd...
znaleźliśmy porozumienie i chyba raczej to z racji wyczerpania organizmu na skutek niedogadań udało się....udało i stwierdzam z ogromną ulgą na duszy za dwa miesiące wylewamy fundamenty naszego domu!!!!

co dalej u nas? sama nie wiem ...Oliver wypelnia nasze zycie po brzegi...jest w we wszystkim i wszędzie..cieżko cokolwiek teraz mówić czy pisać ze ja i Sebastian to coś więcej..bo to więcej to po prostu nasz syn. i to on daje nam najwięcej miłości....milość od dziecka jest zupełnie inna od tej od męża chłopaka czy faceta....to kompletnie inny zestaw uczuć... ta miłość jest pełna czysta bezpieczna trwała prawdziwa...jest tak szczera że każdego dnia człowiek pragnie jej coraz bardziej..a takie maluszki najlepiej to okazują. czekam na to aż Oivek powie \"kocham cię\" czy po prostu kocham\".

co jeszcze...?

mam ostatnio kilka marzeń...może źle mówię nie marzeń, nie są to też pragnienia... już wiem mam kilka oczekiwań. teraz głównie są to oczekiwania od samej siebie...kiedyś były od męża i innych...teraz to się zmieniło.
moja porywczość do życia znikła..wszystko się stonowało i uspokoiło. co nie znaczy że mój charakter się zmienił. nadal jestem gdy trzeba zimną i wredną s. ale teraz jestem mamą i to wszystko zmienia.

wraz z minionym rokiem zauważyłam. że brakuje mi cierpliwości. nie myślalam ze wszystko będzie trudniejsze niż piszą poradniki. nie mam problemów z synem czy z wychowaniem go...ale czasem po prostu padam na ryj i mam dość i wtedy przydałaby się cierpliwość do zycia... i do zmęczonego umysłu..by jasno myślał...
od tak chciałabym móc więcej...
chciałabym bardzo bo mam takie marzenie...mamy takie plany..przy których muszę mieć pewność że cierpliwość to moja pierwsza zaleta..

to tyle.
co u Was.?
wiem nie piszę ale każego zawsze podglądam..
czy może :rucek: napisze mi co z kate i bartusiem?

anusiek

anusiek 2014-08-29

Hej robaczki :) fajnie Sylwuś że się odezwalas :) cudnie że wszystko u Was jest dobrze.piękna z Was Rodzinka a O jest fantastyczny ;)
Ściskam Was mocno!
Tez sie martwie o kate...nie daje znaku źycia i nie odpisuje na priv :(

tygr19

tygr19 2014-08-30

no ja tez sie dołaczam ,fajnie tak sobie poczytac bo własnie tak ucichłas a tu prosze w koncu sylwia wróciła:)) kochana to co piszesz to swiete słowa .:))pozdrawiam:)

izolden

izolden 2014-08-30

Ja już dobrze sobie chodzę.....Sylwuniu ważne jest żebyś to wszystko jakoś ogarniała a reszta sama się potoczy tak jak dotychczas...powoli wszystko rusza do przodu a i charakterek Ci się zmienił na lepsze...hihi....będzie dobrze ...zobaczysz....a Oli jest cudowny....buziolki.

dodaj komentarz

kolejne >