rys.2 + ołówek

rys.2 + ołówek

tak to czasem się dzieje w moim (i zapewne nie tylko moim) życiu, że np. pomysł wpada mi do głowy o "godzinie duchów" no i nie ma bata - muszę włączyć światło i go opatentować, bo inaczej ucieknie, a na drugi dzień nie będzie już tak ciekawy. Na drugi dzień już jest inny, poprawiony. A w dziedzinie emocji nie znoszę poprawek.

dodane na fotoforum: