W tym naczynku pewien dziadek po kryjomu przed babką sączył łyżeczką swojskie wino:)
Musiało być dobre bo motyl krążył nad sosjerką jak oszalały:))
https://www.youtube.com/watch?v=b16vSZMJ13k
trawnik 2013-08-04
nie ważne z czego, ważne co i ile :))) ha ha ha :)))) Bo w zasadzie każdy sposób jest doby na ugaszenie pragnienia :))) Witaj wieczorowo i bez alkoholowo :)))
trawnik 2013-08-04
re:
zrobiłem dopisek po fotką, którego wcześniej nie było a który to wyjaśnia co i jak :)
luko40 2013-08-04
A ten wóz strażacki pewnie był przygotowany do gaszenia pożaru gdyby babka dostrzegła podstęp dziadka:)
maria57 2013-08-05
wczoraj biegałam za motylamii złościłam się, że one mają oczy chyba również na.....
z której strony do nich nie podchodziłam, one frrr i tyle miałam radochy
na to, żeby im wina postawić nie wpadłam
wczoraj widziałam u trawnika karmidełko - przynętę dla nich: plastry pomarańczy
maria57 2013-08-05
dziadek wiedział w czym rzecz - picie wina małymi porcjami, dosłownie sączenie działa o wiele skuteczniej niż gwałtowne jego wypicie - dokładniej się po ciele rozchodzi i wypełnia wszelkie zakamarki
(komentarze wyłączone)