katka12 2015-07-30
podrzucił dziecko ? :)
mjilkow 2015-07-30
Samotny wędrowiec !
reni51 2015-07-30
dzień mi szybko minął bo zaczęłam zaprawy na zimę. Kupiłam wiśnie i zrobiłam dżemiki.Poza tym dostałam jabłka i zrobiłam marmoladę.I tak już teraz będzie...
Dobrej nocy.
maria57 2015-07-31
Kiedyś nawet głaskałam boćka. Niestety nie miałam wtedy aparatu, bo można było sobie zafundować nawet sesję z boćkiem w roli modela.
Bociek z jakichś przyczyn nie odleciał do ciepłych krajów. Przygarnięty przez gospodarza tak się oswoił, że zachowywał się jeszcze bardziej przyjaźnie niż jego kury. Mieszkał w kurniku i swobodnie wędrował sobie po podwórku. Można go było nawet przytulić. W następnym roku instynkt kazał mu wrócić do swoich i razem z nimi w sierpniu odleciał.
(komentarze wyłączone)