Martwi się grudzień
Że choć ciepły taki.
To go porzucają
I liście i ptaki.
Im bardziej samotny.
Tym mocniej deszczowy
- To łzy grudnia
Lecą nam na głowy.
Uracz go uśmiechem
I pociesz smutnego.
Niech wie,że nie mamy
Pretensji do niego.
Że nie jego winą jest
To miejsce w roku.
Żeby w odchodzeniu
Nie opóźniał kroku.
/net/
dodane na fotoforum: