MOSTAR

MOSTAR

Ulice Mostaru wciąż noszą niezagojone rany po wojnie. Zniszczone od wybuchów budynki, podziurawione od kul ściany, ruiny. I cmentarze. Niespecjalnie wydzielone, wpisują się w miasto jak naturalne parki, tyle że zamiast drzew i kwiatów, “rosną” w nim pomniki. 1992, 1993, 1994… I tak w kółko. Ofiary wojny, dostrzegalne gołym okiem prosto z ulicy. Świadectwa wojny. Przemocy. Nienawiści. Na każdym kroku.