„7 lipca 2013 podczas odwrotu spod szczytu Gasherbrum I (8068m), zjeżdżając kuluarem japońskim zginął Artur Hajzer.
Obdarzony wieloma talentami, realizował ambitne cele.
Zdobył siedem ośmiotysięcznych gór, w tym trzy nowymi drogami, a jedną zimą.
Uratował życie Andrzejowi Marciniakowi na Evereście.
Jako przedsiębiorca współtworzył marki Alpinus i HiMountain.
Była autorem dwu poczytnych książek: „Atak rozpaczy” i „Korona Ziemi: nie-poradnik zdobywcy”.
Był twórcą kilku górskich filmów, programu Polski Himalaizm Zimowy
Był w końcu wspaniałym, kochającym i kochanym mężem, ojcem dwu synów.
Nie sposób i nie miejsce, by wymieniać wszystkie jego osiągnięcia.
Przeżył życie intensywnie, z pasją.”
\"...w głębi duszy o tym wiem ,
że gdzieś na szczycie góry,
wszyscy razem spotkamy się.
Mimo świata który
kocha i rani nas dzień w dzień.
Gdzieś na szczycie góry
wszyscy razem spotkamy się....\"
[Grubson \"Na szczycie\"]
bonga 2013-07-10
To dziwne, że tak wyraziste postaci (Hajzer, Kukuczka, Rutkiewicz i wiele, wiele innych) pozostaje ostatecznie nie na naszych niebiańskich halach, a na tych skalnych, surowych ścieżkach...
an36a 2013-07-10
Kolejna smutna wiadomość...w głębi duszy o tym wiedział, że......
befana 2013-07-10
wspaniali ludzie odchodzą -niestety....żegnamy wspaniałego Człowieka Gór a na pomorzu Żegnamy wspaniałego Człowieka Morza pana Edwarda Zająca dwukrotny zdobywca tytułu Żeglarz roku.....same smutne wieści :(
gabbia1 2013-07-12
Szkoda człowieka. Cóż więcej powiedzieć;-(