Stare.. na Maksymie, jeden z kwietniowych treningów przed zawodami ;) i nawet równo stoimy :D
To były dobre czasy. Kiedy jeszcze w sprawach stajni było tak dobrze.. Kiedy nie byłam zmuszona podejmowac decyzji, których nigdy w życiu nie chciałam podejmowac..
Szkoda że z roku na rok wszystko sie zmienia.. i szkoda że na gorsze.
Dziś rano sklep z dziewczynkami, kupiłam k%$#!wsko wielką bluze <3 i spodnie :D
"O patrz miotła! Ewa, zajebaj ją :D" <lol2> <3
Miałam jechac z Rafałem i Irkiem <3 do Decathlonu, rozejrzec sie za ochraniaczami i paroma szczotkami i ew. jakimś ładnym czaprakiem i kantarem, ale nie mam totalnie sił na takie dalekie łażenie ..
Wole zmierzyc do kumpla, posiedziec w domu :D Gdzie przynajmniej nie piździ jak w Kieleckim..
Spadam, choroba robi ze mnie zombie. Zimna, blada Andźka, love.
____________
come with me and i help you find the right way. <3