W popielniczce raz usiadłeś,
Tłumiąc w sobie trwogę,
Papierosem dłonie grzałeś,
Błogosławiąc ogień.
Zapytałam, czy mnie zechcesz,
Nim papieros zgaśnie,
Zanim świat się w popiół zmieni
I świt w morzu zaśnie.
fragment "Zalotów jesiennych"