Niebo stopniowo zmieniało kolor i pamiętam, że patrząc na znikające słońce, pomyślałem o tym króciutkim, niemal niedostrzegalnym momencie, gdy dzień nagle przechodzi w noc.
Zmierzch - uświadomiłem sobie wtedy - to tylko złudzenie, gdyż słońce jest albo nad horyzontem, albo za nim.
A to znaczy, że dzień i noc łączy szczególna więź; nie istnieją bez siebie, ale też nie mogą istnieć równocześnie. Jakby to było - pamiętam, ze pomyślałem - być zawsze razem, a mimo to nieustannie osobno?
Nicholas Sparks
https://www.youtube.com/watch?v=YHjIfNWtyqM
dodane na fotoforum:
akant29 2012-08-17
Małgosiu jestem pod wrażeniem, tego cudnego zachodu...słucham, patrzę i podziwiam...słowa wspaniałe...właśnie coś sobie uświadomiłam...
Cieplutko pozdrawiam:)
(komentarze wyłączone)