...deszczowy sanocki rynek

...deszczowy sanocki rynek

Śnisz na jawie
Pragniesz pieszczoty pocałunku
Na ulicy oglądasz się za siebie
Pragniesz mnie ujrzeć
Zamienić kilka magicznych słów
Dotknąć rąbka mojej kurtki
Poprawić czapkę na głowie
Pewnie na nowo zawiązać szalik
Zaglądnąć ukradkiem w głębię oczu
Uważaj na śliskie podłoże
Nie zagap się za bardzo
Wyjdę z jakiegoś zaułku
Nagle
Tak jak tego pragniesz
To ja poprawię czapkę na twojej głowie
Usta szepną wręcz bezgłośnie
Jedno słowo
Takie, na które czekasz
Wyjdę wtedy, gdy zwiesisz głowę w niemocy
Pogrążona w wodach smutku
Nagle

Władysław Andrzej Bobrzycki

karuzo1

karuzo1 2013-01-18

Zdjęcie super pozdrawiam.

figa5

figa5 2013-01-18

świetny kadr....:)

an36a

an36a 2013-01-18

Udany kadr, brawa!

lanna

lanna 2013-01-27

..swietna galeria..

dodaj komentarz

kolejne >