wyznanie gospodyni domowej

wyznanie gospodyni domowej

kiedy o mnie zapominasz
robię generalne sprzatanie
wygarniam wszystko z wyobraźni
na świat otwieram ściany

wyrzucam do śmieci oswojone rzeczy
poleruję niejasne wrażenia
aż myśli złożone na właściwych półkach
śpią ze zmęczenia

następnie z obydwu talii
pasjanse trudne układam
kiedy się ze mną spotkasz

i wróci cudowny bałagan

Liliana Barańska

dwukrop

dwukrop 2008-09-23

Malinko,to chyba tylko do podziwiania....

kmstk

kmstk 2008-09-24

Już oczy otwieram, ze światem się witam i o humorek moje słonko pytam...

dwukrop

dwukrop 2008-09-24

Malinko,chyba coraz mniej jej mam.....miłego dnia....

ewa07

ewa07 2008-09-24

Ileż treści mieści się :) w tych trzech strofach i do tego Twój kadr :) - świetna całość Malinko :).

Serdeczności :))) dla Ciebie

walter46

walter46 2008-09-24

Znaczenie

słowo ma zawsze
wielkie znaczenie
może głaskać
grzać jak słonka promienie...

może zaboleć
jak palec zraniony
ból większy gdy
nie zawiniony...

może zabijać
jak w serce
sztylet wbity...

może kobiercem
być kwiatów
miłością spowitych...
MK
Życzę pięknej pogody...
dobrego dnia i duzo usmiechu

efkam

efkam 2008-09-24

To jest KOBIETA!!! Ten wiersz przemawia do mnie szczególnie-bo kiedy czasami zostaję w domu sama, naprawdę robię generalne porządki(dosłownie). A zapewne towarzyszą temu i pewne mentalne porządki...Kiedy przestaję "być sama" te wszystkie "sprzątania" rzeczywiście takie ważne już nie są. Może temu służą te "samotności chwilowe"-wprowadzeniu jakiegoś ładu, choć na chwilę. W moim przypadku wszelki ład jest pozorny-wolę cudowne moje bezłady:) Pozdrawiam serdecznie. Obie Panie:)

dodaj komentarz

kolejne >