........Wizja na szczęście
Gdy moje serce się uspokoi,
łomot tęsknoty ustanie.
Odetchnę z ulgą w zaciszu moim
i kota uśpię głaskaniem.
On mrucząc , patrzy przymkniętym okiem,
onieśmielony się mili,
kiedy pokoik zaćmi się mrokiem,
nic nie jest warte tej chwili.
Sosnowy krąglak tli się powoli,
kot się przeciąga niedbale,
z długiej tęsknoty duszę wyzwolę,
szczęściem owinę jak szalem.
Odsłonię światło niech promienieje,
niech się rozszumi zielenią,
spiętrzy jak fala , świeci nadzieją,
rozkwitnie , jak kwiat czerwienią.