To nic że mój dom
trochę wisi w powietrzu
A w połowie stoi
na głowie
Za to schodami
Schodząc prosto z nieba
Możesz się znaleźć
W boskim salonie
Tutaj Maria parzy
Najlepszą herbatę
Tu córka z synem
mocują się ze światem
Tu swój kąt boski
Ma Kochanowski
Tu przy kominku
Zaśpiewa Myszkowski
Tu z Wysockim
Można iść na wódkę
Tu czasem na rękę
łamiesz się ze smutkiem
Na głowie staję
Żeby mieć swój dom
I błogosławię
Każdy w nim kąt