fbb1com 2008-04-08
dlatego tak napisałem, że spółdzielnie mieszkaniowe wyznaczają prawa i obowiązki swoim mieszkańcom. Jeżeli administrator ( tak jak w tym przypadku) zakazuje karmienia ptaszków w tym i tym miejscu, to dla Lokatora, winna być to "święta rzecz". Uważam, że nie robi tego, tak dla jaj, tylko poprostu żeby nie dopuścić do ewentualnych niepotrzebnych poprawek na elewacjach ( na ścianach).
W ostatnim zdaniu, administrator jasno precyzuje, gdzie winno dokarmiać się ptaszki.
Rozumiem, że nie jest to wygodne dla mieszkańców którzy okruchy z pieczywa odruchowo wysypują na parapety.
Suma. Ciężko jest. Pozdr.awiam
fbb1com 2008-04-08
Nie nie nie. Administrator spółdzielni (wspólnoty) mieszkaniowej jest zobowiązany statusowo do pilnowania porządku w całym tego słowa znaczeniu.
O ironio.
Jeżeli komuś nie podoba się poddawać "dziwnym obowiązkom" wyznaczonym przez admina, to zawsze może wziąść kred.hip. i kupić sobie chatkę na przedmieściach.
Tyle. Nie wiem do czego w ogóle Pan zmierza. Są obowiązki, prawa i przywileje. Pozdr.awiam
rufi07 2008-04-08
hehe no jasne skoro odnowili budynek po 25 latach to teraz zabraniają gołąbków dokarmiać, ale jak sie dach zawalał pod ciężarem tej topoli to było w porządku:)) dobrzy są...albo studzienki, bez żadnych zabezpieczeń przez lata całe na osiedlu... no chyba, że to była dobrze przemyślana pułapka na te koty dokarmiane:)))
fbb1com 2008-04-08
Mam logina na [skejpie], aczkolwiek na dzien dzisiejszy nie dysponuje mikrofonem, więc raczej do dyskusji live pomiędzy Panem a mną nie dojdzie.
Świat zmienia się. Kiedyś tam niejaki p. Edison wynalazł żaróweczkę, którą sabotowali uliczni latarnicy.Tak samo kilkadziesiąt, kilkanaście lat temu...etc.... adminom nie przeszkadzały ptaszki które miały darmową wyżerę na spółdzielczych parapetach. Z biegiem czasu...wszystko zmienia się. Taki jest świat.
ps. a spółdzielnie (wspólnoty) zawsze będą GÓRĄ.
pozdr.awiam
fbb1com 2008-04-08
Nie miałem sposobności mieszkać w blokowisku...jednak miałem "zaszczyt" słuchać ludziskUFF którzy byli zniesmaczeni życiem, przepisami, barierami,etc. obowiązującymi w danej a danej WM (SM).
Generalnie narzekania były podobne do wypowiedzi Rufi07'ego.
Tak na koniec. Z wspomnień mojej kuzynki która mieszka lat naście w Bremerhaven(Dojczlandy). Mówiła mi, że np. w blokowiskach jest zakazane wieszanie na balkonach anten satelitarnych oraz wysypywanie ptaszkom żarcia na parapet. To było naście lat temu.
Od zachodu idzie wiatr...który .........
pozdr.awiam
zuber 2008-04-13
buhahahaha
