Clacton on Sea.
Maniek i Demiś

No więc przeżyłam pierwszy dzień :D
Mój plan lekcji nie jest zły, pn 10:00-15:00, wt 9:30-15:00, śr 9:30-15:00, czw 9:30-12:45, pt 9:15-13:00. Śmieszne dla mnie są przerwy na lunch :D bo np w pn mam 1h lekcji, 0,5h przerwy, 1,5h lekcji, 0,5h przerwy i 1,5h lekcji xD a w reszte dni 1,5h lekcji, 15 min przerwy, 1,5h lekcji, 45 min przerwy i 1,5h lekcji xd Czyli w sumie od pn w śr mam trzy lekcje dziennie ;p Sama szkoła jest tak wielka, że idąc z koleżankami na stołówke 3 razy chyba się zgubiłyśmy i pytałyśmy o drogę :P W gr ze mną jest 13 osób. 3 polki, 1 polak, 5 ciapato/murzynów, 1 rumunka, 1 litwinka i 1 nie wiem kto :P zakolegowałam się z litwinką bo jest w moim wieku i z rumunką, też jakoś 17 lat będzie miała ;) Z Agne (litwinka) staramy się jakoś rozmawiać i już coś tam piszemy na facebooku. Wydaje mi się, że jakoś się z nią dogadam ;) Moja nauczycielka jest super, miła, szalona kobieta :D no i widziałam też w szkole mojego znajomego z czego nie jestem za bardzo zadowolona :P
Jutro dwie lekcje z Moirą, moją nauczycielką i trzecia z Mr. David, facet od gramatyki. Będzie mnie jeszcze uczyć jakaś Penelope w czwartki i Jeannie w piątki. Jedna jest od wymowy czy coś w ten deseń ;p
Tak więc... DO BOJU

PS. Dzisiaj strasznie wymarzłam czekając na busa ;C Moira wypuściła nas o 14:50, odprowadziłam Agne na przystanek, który miałam po drodze i poszłam dalej na swój. Jakoś o 15:20 dotarłam... I do 16:24 czekałam na mojego busa -,- Bo nie wiedziałam o której on tam będzie... Ale teraz będę wiedziała, więc tą godzine posiedze w bibliotece (którą podobno mamy najlepszą, największą w mieście) czy tam pojade do taty na miasto, bo o 15:30 mam tam busa :)
PS2. Jak najszybciej będę bookować bilety na ostatni tydzień października. lalalalala :D