Czesc!
Nie mam kompletnie zdjec, a tez nie dzieje sie u mnie nic nadzwyczajnego, wiec siedze cicho.
Jesli chodzi o ostatnie 2 tyg, chorowalam, nie nalezalo to do przyjemnych, kompletnie, ale juz wracam do pelni sil, znowu mecze sie z waga, czemu tycie jest takie trudne?! W tym tez czasie przestalam dzierzawiz Mirray. Dlaczego? Po prostu wlascicielka wymagala rzeczy, ktore nie byly w umowie, a mi nie bylo na reke jezdzenie do stajni tylko po to, zeby dac siana na padok, nie tak sie umawialysmy. Po czesci zaluje tej decyzji, bo zdazylam polubic Mirray, mimo iz kilka razy zdenerwowala mnie. :P
Wiec w dalszym ciagu szukam konia. Tym razem postanowilam znalezc konia, nie kuca. Narazie idzie kiepsko, napisalam zapytania na 4 ogloszenia, dostalam 2 odpowiedzi. Jedno nieaktualne, 2gi kon okazal sie byc za daleko. Zaczekam na jeszcze 2 odp i jesli z tym nic nie ruszy, przejde sie do kilku stajni w okolicy, zostawie ogloszenie i tyle. Moze w koncu ktos sie znajdzie. :)