Dla mnie jedną z takich historią jest ta przeczytana tutaj na Garnku u Gosi „malgo51” trzy lata temu (swoją drogą jak ten czas leci, wydaje mi się, że zaledwie wczoraj ją czytałam):
https://www.garnek.pl/malgo51/5835081/poludniowe-podlasie
i od jej przeczytania na każdy napotkany wiatrak patrzę, przez pryzmat tych magicznych słów, dyskretnie rozglądają się czy gdzieś zza rogu nie wyłania się „mrucząca” dusza starego wiatraka;-)
na zdjęciu wiatrak ze Skansenu w Sanoku;-)
serdeczności zostawiam na cały weekend wszystkim tu zaglądającym;-)
https://w252.wrzuta.pl/audio/581a0u8zlxi/do_gory_dnem_-_wiatraki
dodane na fotoforum:
alusia0 2012-09-14
...opowieści ''małgosi51'' zawsze zostawiaja ślad w pamieci....
....wiatraki teraz to historia...piękna historia...
stif56 2012-09-14
Tak ,tak ............też Gosia mnie zauroczyła swoimi zdjęciami , słowami i sobą ..to wspaniała kobieta........:)
doris85 2012-09-14
mają w sobie coś niezwykłego... dobrze że mają jeszcze te swoje miejsca na ziemi gdzie czas się zatrzymał...
erminia 2012-09-17
moj dziadek mial podobny :) teraz stoi jako zabytek jakiejs tam klasy - mysle ze nie zerowej ale zabytek :) pozdrawiam Marcys :)))
maka25 2012-09-21
Podobny stał na skraju mojej wioski, ale już daaawno nie ma po nim nawet śladu ..., dzięki Tobie Basiu odżyły moje wspomnienia.