Pomału robi się porządek...
https://chatanasiwymgroniu.pl/index.php/2019/06/26/kosic-trza/
atuna 2019-06-26
re: nie strzelałam, nie było czasu, po nich pojawili się konno równie świetnie wyszkoleni jeźdźcy:)
siestala 2019-06-26
nie ma jak sąsiedzi;) podziwiam Cię za to koszenie w upały.
i miejsce jak malowane!:)
a propos sąsiadów, mieliśmy i my sąsiada, który wszystko o wszystkich wiedział i kiedyś jak te dwa głąby poszliśmy do niego i jego zony z wizytą. głąby dlatego, że się okazało, że sąsiad usiłował dość nachalnie wycisnąć z nas informacje ( bynajmniej żadne tajemnice, ale natarczywość dopytywania się spowodowała, że mi kły ciut się wydłużyły) a nie wskórawszy nic obdarzył nas opowieściami o innych naszych sąsiadach- ludziach, których nawet nie znaliśmy, a wszystko złośliwe, wredne i plotkarskie do potęgi! omijaliśmy go ( a i jego zonę) z daleka przez ostatnie lata, aliści ostatnio ktoś inaczej pojemniki na śmieci poustawiał i zauważyliśmy tę zmianę. ( sąsiad był leciwy, na emeryturze i nas na początku poustawiał jak i co ma stać kiedy przyjadą po śmieci, a kiedy po recycling). i się okazało, że sąsiad zmarł parę już tygodni temu. pomyślałam, że to przykre kiedy tak żyjesz, ze twoje odejście inni z...
zosia1 2019-06-26
To jak oporządzisz "obejście" to przeczesz Grzebyk:)))
(Przepraszam Mariol za "małą złośliwość", ale... nie mogłam się opanować :)))
Ps: furtka teraz wygląda brzydziej :)
zosia1 2019-06-26
Re: Cha cha cha - Ty masz już obsesję z tą trawą :)))) Ubawiłaś mnie tym wpisem!!!
Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki!!!
siestala 2019-06-26
ucięło mi ! - twoje odejście tedy inni zauważają dopiero kiedy śmiecie nie stoją jak trzeba. A po innym, życzliwym, choć nie świętym dziura w sercu zostaje na długo.
ciut mi zeszło z tematu- może tylko dlatego, że po sąsiedzku też albo życzliwość, albo ciekawska wredota. uściski Mariolllooo***
tonight 2019-06-27
ja to nieraz pisałam-mam wspaniałych sąsiadów....znamy się już wiele lat...są serdeczni ,życzliwi i zawsze chętni do pomocy..
przybywa nowych bo dzieci obecnych się budują..
ja Ciebie podziwiam:)
bo ja o takim koszeniu to nie mam zielonego pojęcia..
jeśli chodzi o te muchy to tej nazwy co Ty piszesz -nie znam..
ale wiem o jakie muchy chodzi..
właśnie wczoraj rano na łące jak robiłam zdjęcia to tak mnie gryzły że o mało aparatu nie wypuściłam z ręki..
starsi ludzie u nas na wsi nazywali je bąkami ale bąk to jest zupełnie coś innego..
orioli 2019-06-27
Pełen podziw za machanie kosą w upał.
Marioluś, kochana, a co tak smętnie sterczy pod płotem z lewej? Pewnie niecnoty jelenie ogryzły, ale nie wiem co.
atiseti 2019-06-27
Jest pięknie, możesz spokojnie wypić kawusię:)))
Oriolko to łyse po lewo to chyba słup elektryczny, mam racje Mariol ?
My za śmieci płacimy 50 zł miesięcznie ale zabierają nam wszystko w ilościach nieograniczonych ( posegregowane)
Pozdrawiam i czekam na kicię :)))
mariol7 2019-06-27
Gosiu, słup też jest, owszem, ale wydaje mi się że Oriolce chodzi o tuje - bidulki. Fakt, obgryzione przez jelenie, więc tuj nie przypominaja nawet. ;-/