byłam na koncercie w stoczni...
czas cofnął się o jakieś 35 lat... fajnie posłuchać muzyki z tamtych czasów na żywo...
no i Chris de Burgh... moja odwieczna miłość.... do jego głosu oczywiście...
było cudnie
:o)
achach5 2015-09-13
Chrisa widzialaś (na własne oczy ) ?
Chrisa slyszałaś (na własne uszy ) ?
To Ty szczęściara jesteś :)
Nie gniewaj się już ..........
Odbijemy to sobie :)
Ściskam :)