rudaska 2011-09-01
niech żyje lanssss :)
Martus dziękuje za troskę, czuje się róznie... ale nie jest źle :)
Pomijając dzisiejszy dzień, bo duchota niesamowita, wiaterek nawet nie dygnie i mnie męczy :/
Dzidziuś rośnie, kopie i szaleje w brzuchu :) jeszcze dwa miesiące i będzie zabawka na widoku, bo póki co dziewczynki tula się do brzucha :)