Chicago

Chicago

anita591

anita591 2008-02-13

byłam tam ale już bardzo dawno

anita591

anita591 2008-02-13

stukotem kopyt podkutych wiatrem
wargom języka w galopie
w grzęzawisku lirycznym znaczeń
w skok od słowa do słowa

w popłochu zbiegłe z ust
jak luźny węzeł krawata
niczym zadziorne deski
w szyku właściwym ich stadu

dojrzewają wiosennymi pąkami
wyżej sięgając niż wniebowstąpienie
przędą się smugą plecioną warkoczem
modlitwą o ciebie na dziś… na jutro

dawid

dawid 2011-09-17

Fajne

mardino

mardino 2011-11-24

ciekawa panorama

dodaj komentarz