Jak ja kocham
moje miasto
o zmroku!
Znów wracam tu,
gdzie powietrze
drga lekko
w rytm wiatru.
Napełniam się ciszą,
dźwiękiem liści.
Tu nie słychać
tramwajów, autobusów
i pędzących karetek.
Tu jest moje miejsce,
moje życie.
Tu właśnie wszystko
się zaczęło
i tu wszystko się skończy