Zielono-żółte naleśniki ze szpinakiem i fetą

Zielono-żółte naleśniki ze szpinakiem i fetą

SKŁADNIKI

naleśniki:
2 szklanki pszennej mąki (30 dag)
1 i 1/2 szklanki mąki kukurydzianej (22 dag)
2 jajka
2 łyżki masła
pęczek natki pietruszki
szczypta soli
około 3 szklanek wody

nadzienie:
3/4 kg świeżego szpinaku (można zastąpić mrożonym)
średniej wielkości cebula
5 ząbków czosnku
2 łyżki masła
20 dag miękkiego sera feta
szczypta świeżo zmielonej gałki muszkatołowej
spora szczypta świeżo zmielonego zielonego pieprzu (można zastąpić czarnym)
sól


Natkę drobno posiekaj. Masło rozpuść w rondelku.
Oba rodzaje mąki wsyp do dużej miski. Dodaj jajka, sól i wodę. Zmiksuj na jednolitą masę. Ciasto powinno mieć gęstość rzadkiej śmietany - być może trzeba będzie dodać nieco więcej wody.
Do ciasta dodaj rozpuszczone masło i natkę. Dokładnie wymieszaj, odstaw na kilkanaście minut.
Przygotuj nadzienie: obraną cebulą drobno posiekaj. Ząbki czosnku pokrój na cienkie plasterki. Szpinak przebierz, oderwij grube łodyżki. Przepłucz pod bieżącą wodą, osusz.
Na dużej patelni rozgrzej masło, dodaj cebulę, posól i smaż na średnim ogniu 2 minuty, aż cebula się zeszkli. Dodaj czosnek, wymieszaj, smaż przez minutę.
Do patelni dodawaj porcjami szpinak i mieszaj, aż świeże liście zmniejszą swoją objętość (jeśli masz mrożony, dodaj od razu całą porcję). Świeżego nie trzymaj długo na ogniu - powinien tylko stracić swoją surowość (mrożony doprowadź do całkowitego rozmrożeniu i chwilę pogotuj).
Zestaw patelnię z ognia, dodaj pokruszoną fetę, dopraw solą, zielonym pieprzem i gałką. Wymieszaj niezbyt dokładnie, tak by feta pozostała w kawałkach.
Z ciasta usmaż cienkie naleśniki - pamiętaj, by za każdym przed wylaniem ciasta, wymieszać je, by natka się równomiernie rozłożyła. Jeśli nie masz nieprzywierającej patelni, przed wlaniem ciasta posmaruj ją odrobiną oleju.
Na usmażone naleśniki nakładaj porcje nadzienia (powinno być lekko wodniste - właśnie na tym polega jego urok). Zwijaj i podawaj.


Dodatkowe informacje
Jeśli lubisz, zawinięte naleśniki możesz podsmażyć jeszcze na maśle - będą miały wyraźniejszy smak, ale będą nieco bardziej kaloryczne.
A jeśli zupełnie nie zależy Ci na tym, czy danie jest dietetyczne, możesz naleśniki włożyć na naczynia żaroodpornego, posypać kawałkami masła oraz mozzarelli i zapiec przez 12-15 minut w 180 stopniach - będą cudowne i mega energetyczne :)