I wabi i kłuje.

I wabi i kłuje.

Czasem myślę co by stało się
Gdyby bocian co mnie niósł
Przez pomyłkę wybrał inny dom
Gdzieś daleko stąd zrobił zrzut
Inny paszport bym w kieszeni miał
Prace chyba inną też
Z inną w nocy na poduszce spał
Miał pogodne sny czując że:
Jutro świat mnie pokocha
Z nieba sypnie się grosz
Pobujamy w obłokach
Całkiem wolni od trosk
Marzyć trzeba by nie umknął cel
Nasze szanse nieskończenie wielkie są
Przyszłość wieczną niewiadomą jest
Aby znokautować los

Bogdan Olewicz.

tonight

tonight 2019-04-28

lubię kwitnące kaktusy:)

zbibike

zbibike 2019-04-28

Tak jak kobieta ... wabi i łamie serce:)

ewik57

ewik57 2019-04-29

cudzy los wydaje się ciekawszy, inne niebo jaśniejsze...

bonduel

bonduel 2019-04-30

A moze wlasnie to jest ten inny dom, bo mialo byc gorzej?:):) Pozdrawiam

dodaj komentarz

kolejne >