Słowo na niedzielę, czyli małe co nieco o wielkiej wodzie.

Słowo na niedzielę, czyli małe co nieco o wielkiej wodzie.

Jak donoszą media, od kilku dni wiele miast Europy Zachodniej, a zwłaszcza w Niemczech, Belgii i Holandii dotknęły niezwykle tragiczne w swych skutkach nawalne deszcze, które doprowadziły do śmierci -tylko w samych Niemczech ponad 150 osób, oraz zmycia z powierzchni ziemi kilku miasteczek , w tym dorobku całego życia setek tysięcy obywateli tych państw.

Także zamieszkujących tam Polaków.

Czy to tylko skutek lekceważonego przez niektóre rządy tzw ocieplenia klimatu, czy też odpowiedź na nietuzinkowe działania grup osób , które w sposób dla nich jak najbardziej logiczny-starali się na wiele sposobów , w tym w formie modlitwy -o dar wody ?
Ale gdzie dokładnie ta woda miałaby uzupełnić jej niedobór -niestety już zabrakło w tekstach.

Trochę historii.

1) Po raz pierwszy, przed rozpoczęciem obrad Sejmu, w sejmowej kaplicy, została odprawiona msza święta w intencji deszczu, zamówiona przez klub parlamentarny PiS.
Otóż latem, w lipcu 2006 roku Marszałek Sejmu wezwał parlamentarzystów, by udali się do kaplicy w celu wzięcia udziału w modlitwie o deszcz, gdyż Polskę nawiedziła susza.

Był to zapewne jedyny taki przypadek w dziejach europejskiego parlamentaryzmu.

https://youtu.be/fCBt21orGnE

Ale nie ostatni.

2) Pamiętam niedawne słowa ministra gospodarki morskiej (słona woda!) i żeglugi śródlądowej, Marka Gróbarczyka.

Cytuję komunikat:

"Możemy mieć najsilniejszą suszę od 50 lat" - tak mówił na początku kwietnia 2021 roku Marek Gróbarczyk, minister polskiego rządu..

Na sytuację natychmiast zareagował Episkopat.

Abp Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, zwrócił się do wiernych z apelem o modlitwę o deszcz .

"Nasz kraj dotyka (...) susza, która niesie z sobą kolejne trudności. Jej skutkiem setki tysięcy hektarów uprawnych są zagrożone zniszczeniem". Abp Gądecki apelował do wiernych o "żarliwą modlitwę błagalną o deszcz".

3) W moim mieście "Partia Zieloni" w (Poznań) wzywa za to do zaprzestania koszenia trawy w ogródkach i na miejskich trawnikach.

Zaprzestania dalszego bezrefleksyjnego betonowania miasta i okolic.

Pozwoli to według specjalistów na szybszą i większą absorpcję nadmiaru wody spadającej z nieba jako skutek wieloletnich zabiegów innych,także pozarządowych instytucji zabiegających od lat o deszcz.

4) Sam już nie wiem, czyje przedsięwzięcia okażą się bardziej skuteczne.

Oby tylko Niemcy, Belgowie i Holendrzy nie skierowali do polskich instytucji wniosków o pokrycie kosztów w usuwaniu skutków tragicznych powodzi z ostatnich dni.

(oczywiście-żart!)

5) Te polskie ostatnie inicjatywy mają swoje udokumentowane źródło i wzorzec w innych, bardziej dotkniętych suszami obszarach kuli ziemskiej.

Z tyłu głowy mam wezwanie prezydenta Syrii Hafeza Asada, by na jego apel tysiące kobiet i mężczyzn w meczetach modliło się o deszcz .

Syrię, podobnie jak pozostałe kraje regionu, w pechowym 1999 roku dotknęła wielka susza, zagrażająca zbiorom i bydłu.

W Damaszku woda w kranach była tylko przez dziesięć godzin dziennie. Za marnowanie wody - na przykład mycie samochodu lub polewanie tarasu - groziła grzywna lub kara więzienia. O deszcz modlono się też w Iraku i Jordanii.

Polska od 1997 roku ma szczęście , że tragedia podobna w skali do tamtej powodzi, dotąd się nie powtórzyła.

Jednak powtarzających się tragicznych w skutkach tornad, nawiedzających od tygodni polskie miejscowości przybywa.

Może nieco ostrożniej z modlitwami o wodę ?

Opatrzność potrafi być ślepa.

Dziś w mediach narodowych od godziny 15.00 Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk ostrzega przed ewentualnymi skutkami kolejnych nawałnic na całym obszarze Małopolski.

Tam już ziemia jest nasączona trwającymi od kilku dni nawalnymi deszczami, więc obszar podtopień dziś w nocy może się gwałtownie zwiększyć.

Czas na kolejny komunikat Episkopatu ?

https://youtu.be/zQlMhVnBQoQ

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!

Ale czytajcie też z wielu innych źródeł, dopóki jeszcze można, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.
A już coraz mniej tych źródeł i tych autorów "suchych" informacji, nie opatrzonych sugerującym czytelnikowi komentarzem-jak mają ..... rozumieć.

Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej barykady.

To wcale nie przeszkadza w wierze.

Potwierdzam to swoim przykładem.

Na mojej "świeżej "fotografii, czasowo opuszczony przez wykonawcę plac budowy nowej przeprawy mostowej na Odrze, na wysokości miejscowości Wielobłota ....(Lubuskie).

Gwałtowny przybór wody zagrażał bezpieczeństwu pracującej tam ekipy.

Copyright 2060 @ maska33

unih56

unih56 2021-07-18

Nie betonować !? zgoda, ale to oznacza gremialną likwidację np. osiedlowych (i nie tylko) parkingów ... ktoś to zaakceptuje ? chyba tylko nieliczni ... :) Pozdrawiam !

styna48

styna48 2021-07-19

Za dużo betonu ,kostki brukowej jest na pewno , brak właściwej gospodarki leśnej, wycinka lasów mało przemyślana, bo zmiany klimatu są nie od dziś i będą o czym powszechnie wiadomo. Ludzie w swym zarozumialstwie poczuli się panami i urządzają wszystko pod swoje potrzeby więc natura broni się jak może,

dodaj komentarz

kolejne >