Nie ten czas, nie ta osoba?

"Ta kampania wzbudziła zainteresowanie porównywalne z kampanią na prezydenta RP czy do parlamentu.

Pokazała, że siatkówka jest dobrem narodowym i że zainteresowanie nią wykracza poza łamy gazet i portali sportowych. (...)

Dla dobra polskiej siatkówki - aby pokazać, że najważniejsza jedność polskiej rodziny siatkarskiej, że trzeba szukać tego, co łączy, a nie dzieli, że trzeba pracować razem, że trzeba czasem skasować własne ambicje, nawet jeżeli są może i uzasadnione, że trzeba po prostu grać w zespole.

Właśnie dlatego rezygnuję z kandydowania na prezesa" - zaznaczył dziś europoseł Ryszard Czarnecki na zwołanym w trybie nagłym briefingu prasowym tuż przed rozpoczęciem Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego Delegatów PZPS w Warszawie.

Ależ skromne porównanie.

Do kampanii pana prezydenta?

A na ile milionów głosów mógł liczyć dziś pan Ryszard?

Zdążył przeczytać przekaz dnia?

To tylko pan prezes PiS pan Jarosław Kaczyński, wykorzytując ten wizualny trick dostał się do ścisłej czołówki polityków po przesileniu w 1989 roku, wspierając się na ramionach symbolu przemian (uznawanego wtedy przez obydwu braci ) przewodniczącego NSZZ Solidarność Lecha Wałęsy i dostał się bez problemów do polskiego Parlamentu.

A dosłownie, robiąc sobie historyczną fotografię z Lechem Wałęsą wykorzystaną w plakacie wyborczym.


Kilka dni temu PAP pokazała fotografię, gdzie naśladując swojego prezesa sprzed 32 lat, europoseł Ryszard Czarnecki pretendował do stanowiska prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej ukazując swój wyborczy majestat tuż obok prezesa Jarosława Kaczyńskiego..

Dziś to miało równie skutecznie zadziałać ?

Nie ta waga, nie ta postać, nie ten dorobek.
Nie ten majestat.

W necie do dziś można odnaleźć plakat wyborczy pana Jarosława Kaczyńskiego z protegującym go do Senatu Lechem Wałęsą.

Niestety zastrzeżony przez "Nowogrodzką" i zabezpieczony przed powielaniem.

No bo jakże, Jarosław Kaczyński miałby coś zawdzięczać Lechowi Wałęsie?

Na prezentowanej tu przeze mnie "fotografii wyborczej" bohaterowie tej krótkiej mojej wzmianki- dokumentującej to doniosłe kolejne ważne w biografii obu posłów zjednoczonej prawicy wydarzenie.

Mój obowiązek jako domorosłego historyka.

Fotografia z zasobów PAP oraz z Twittera europosła z 13.09.2021.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie, oglądajcie !

Ale czytajcie i oglądajcie też z wielu innych źródeł, dopóki jeszcze można, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.

A już coraz mniej tych źródeł i tych autorów "suchych" informacji, nie opatrzonych sugerującym czytelnikowi komentarzem-jak mają ..... rozumieć.

Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej barykady.

To wcale nie przeszkadza w wierze.

Potwierdzam to swoim przykładem.

Copyright 2299 @ maska33.