Krzyżówka źródłem wiedzy?
Jak widzę, w wielu miejscach publicznych, w poczekalniach, na przystankach, w lecznicach i pociągach- nadal popularna .
W takim razie , w polskim wydawnictwie, napisane w języku polskim, o Jacku, bracie Placka..
Znalazłem i fotografią uwidoczniłem.
Dziś luźne i na luzie , zapisane w pamięci wypowiedzi zachowania i skojarzenia z wczorajszego dnia obrad Sejmu..
Poseł Kałużny z PiS zachwycił mnie swoimi przemyśleniami i wypływającymi z tej głowy wnioskami ubranymi w słowa, że (uwaga!): "poradziliśmy sobie (PiS)z przestępcami".
Jeśli tak, to czy zajęliście ich miejsce, bo statystyki GUS i policji mówią coś całkiem innego.
A to tylko jedno z ponad 100 pustych wystąpień posłów PiS, po wsłuchaniu się w nie, nie mających w sobie żadnego sensu ani logiki po wystąpieniu premiera Morawieckiego.
Bez sensu, byleby tylko zająć jak najwięcej czasu .
Co mnie dziś zdziwiło , to to, że posłowie PiS, w tym członkowie dwutygodniowego rządu pytali premiera Morawieckiego o program owego (swojego przecież eksperckiego) rządu.
Rządu, o którym niektórzy zdawali sobie doskonale sprawę, że nie będzie.
Nie miał ich kto o tym poinformować ?
Bo w swoim wystąpieniu pana Samochwały trudno i mnie się było doszukać owego nowego programu , dla nowego owego rządu.
Bo były tam tylko przytaczane fakty o zaistniałych sukcesach jego rządu.
Przeszłość na kilka sposobów.
Bo posłowie pytali najczęściej o nowe pomysły pana premiera, jak na przykład zrobił to poseł z Krakowa , Filip Kaczyński.
Za to chwalił premiera za to, i przypominał słuchającym, co już dawno zaistniało.
Skoro sami posłowie PiS pytali o nowe pomysły premiera na kolejne lata rządzenia, to najlepszy dowód na to , że tej wizji w jego wystąpieniu zabrakło
Wpadka.
Czyli koniec końców tzw" pytania poselskie" do premiera, zdominowały słowa pożegnania, a nie nadziei na dalsze rządzenie.
Od 14. 28 premiera już nie było na sali.
Kto zapisywał pytania stawiane przez niektóre osoby premierowi?
O 15.20 premier zaczął odpowiadać na pytania.
Moje zdziwienie jako domorosłego historyka wywołała retoryka mówcy sejmowego, pana posła Pawła Kukiza, który w czasie swojego wystąpienia przed głosowaniem, nad kandydaturą Donalda Tuska na premiera, apelował aby (uwaga!) Polacy nie byli dalej dzieleni jak Hutu i Tutsi .
Skąd ten pan nagle przywołał te dwa plemiona?
Mnie te dwa plemiona kojarzą się tylko z niezwykle krwawym ludobójstwem, w Rwandzie.
Była to chyba największa w dziejach po II wojnie światowej masakra osób pochodzenia Tutsi dokonana przez ekstremistów Hutu.
W Rwandzie, w ciągu około 100 dni, od 6 kwietnia do lipca 1994 roku, w owej rzezi ofiarą padło, według szacunków, od 800 000 do 1 071 000 ludzi.
Z polskiej strony, a właściwie ze strony Watykanu "przyglądał się tej masakrze " nieżyjący już arcybiskup Henryk Hoser.
Od 1981 zajmował stanowisko przełożonego Delegatury Misyjnej Księży Pallotynów w Rwandzie.
W latach 1988–1991 był przełożonym nowo utworzonej regii, w skład której wchodziły Rwanda, Zair i Belgia.
Objął również urząd przewodniczącego Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonnych w Rwandzie.
Jego przestrogom nawet dałbym wiarę, gdyby użył publicznie takiego porównania, ale temu przypadkowemu politykowi i .....znawcy dziejów?
Gratuluje inteligencji pana Pawła.
Lepiej wróć Artysto na deski świetlic , stadionów i remiz OSP, by śpiewać tam swoje stare kawałki.
Już na sam koniec, po słowach marszałka sejmu o zakończeniu posiedzenia sejmu, do mikrofonu podszedł (bez żadnego trybu) pan poseł Jarosław Kaczyński i nazwał Donalda Tuska wprost- niemieckim agentem.
Po apelu premiera o umiar i pogodzenie stron.
Jakie to będą te pierwsze 100 dni nowego rządu?
Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.
Copyright 4554 @ maska33
ewulka 2023-12-12
Kaczyński powinien za swoje słowa usunięty z sejmu i podany pod sąd.
Morawieckiego podziwiam za fantazję,czy on wierzył w to co opowiadał?
Podziwiam pana Hołownię za opanowanie :)
Serdecznie pozdrawiam :)