(19)
Moja, dziś na dwóch kolejnych stronach "oferta", może również zawierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK, a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne, podobno negatywne znamiona.
W sobotę,16 grudnia 2023 roku, zebrała się Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości.
Po zakończonym spotkaniu Jarosław Kaczyński przedstawił krótko, jakie decyzje tam podjęto.
Nie podając tła, na którym doszło do tych zmian.
A ja Wam to tło, i owych głównych bohaterów, determinujących tę zmianę - dziś przypomnę i przybliżę.
Na dwóch stronach i tylko symbolicznie - kolejnymi dwoma fotografiami - pokażę Wam na czym polegała "Dobra zmiana".
Na pierwszym po przegranych wyborach spotkaniu Rady Politycznej Prawa i Sprawiedliwości zaplanowano podjęcie szeregu ważnych decyzji. Po zakończeniu zebrania Jarosław Kaczyński w oświadczeniu prasowym poinformował o zmianach w PiS.
Jedna z uchwał, jak przekazał prezes PiS, dotyczy "konsolidacji partii prawicowych".
Odtąd członkowie Partii Republikańskiej Adama Bielana, będą politykami PiS, a sam Adam Bielan znalazł się we władzach PiS.
"To zjednoczenie jest konsolidacją prawicowych sił patriotycznych, które dziś muszą przeciwstawić się ewidentnemu zamachowi na polską demokrację"- oświadczył Jarosław Kaczyński.
Osób nieskazitelnie czystych.
Dla uszczegółowienia przypomnę nazwiska osób, które dla polepszenia wizerunku Prawa i Sprawiedliwości osób dalej dumnie będą się prezentować i produkować obok prezesa PiS.
Numerem pierwszym, liderem etyki i moralności, przejętym z Partii Republikańskiej, jest Łukasz Mejza.
Ten Mejza.
Ale także Kamil Bortniczuk, Michał Cieślak i Arkadiusz Czartoryski.
"Tylko zjednoczeni możemy uratować Polskę! Nadchodzi nowe!" - napisał na portalu X poseł Łukasz Mejza.
Teraz nasze Koleżanki i Koledzy, (nieliczni ) w Garnku, poczują się jeszcze lepiej, gdy swoimi twarzami będą świecić nam, mając wypisaną dumę, odtąd bijącą z twarzy także pana Łukasza Mejzy.
Niedawno usuniętego z rządu Mateusza Morawieckiego (był wiceministrem!) za sprzeniewierzenie się uczciwości, etyce i moralności.
Przez oszukanych rodziców śmiertelnie chorych dzieci-nazwany zwyczajnym oszustem.
Dziś jednym gestem prezesa, z powrotem przywrócony do grona polskich ( przepraszam-partyjnych) "Patriotów".
Osób nieskazitelnie czystych.
To nic innego jak już dotąd znane wchłanianie na silę ludzi niby "obcych partii", w sytuacji, gdy ich liderom grożą zarzuty prokuratorskie, a samej partii grozi rozpad.
Rozłamowiec z "Porozumienia" Jarosława Gowina ( kto dziś chce o nim pamiętać?), to także sam Adam Bielan.
Lider i prezes owej Partii Republikańskiej.
Przypomnę, że to niewierne dziecko Prawa i Sprawiedliwości:w latach 2002–2010 był rzecznikiem prasowym Prawa i Sprawiedliwości i wieloletnim, (od 2001 roku), wielu kadencji posłem tejże partii.
Z biografii wyczytuję, że dwukrotnie żonaty; pierwszy związek małżeński zakończył się rozwodem.
Były jeszcze niedawno wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Żalek, z partii Bielana, w pierwszym wywiadzie po dymisji związanej z aferą "Szybkiej ścieżki" odniósł się do nieprawidłowości w NCBR.
"Jestem gotów poświęcić karierę polityczną" - mówił w lutym tego roku ów wiceprezes (uwaga!) Partii Republikańskiej(a to ogromny akt odwagi)***.
I publicznie oskarżył wtedy Adama Bielana o udział w sugerowaniu podejmowania decyzji finansowych NCBR na ogromną skalę, dla wybranych podmiotów.
Nic się tam nie działo, bez wiedzy Adama Bielana-twierdził.
Przypomnę, że głównym zdaniem NCBiR jest rozdzielanie publicznych (ogromnych) pieniędzy na projekty, które mają przyczynić się do „cywilizacyjnego rozwoju kraju”.
Kraju, a nie prywatnych biznesów, czy ukrywania w firmach słupach ogromnych środków pieniężnych
Mowa o ogromnych kwotach: w 2021 roku Centrum rozdysponowało (uwaga!) ponad 5,8 mld złotych, z czego zdecydowaną większość stanowiły środki przekazane Polsce (uwaga!) z budżetu Unii Europejskiej.
Dla zrozumienia szerokości i możliwości wciągania w jak się dziś okazuje obszary wzajemnych zależności i powiązań informuję, że tylko ojciec prezydenta Andrzeja Dudy w tejże radzie NCBR zarobił 168 000 zł.
Wszystko zaczęło się od niemal 55 mln złotych, które z programu „Szybka Ścieżka" miała otrzymać (umowa nie została jeszcze na szczęście podpisana) firma "Postquant" na projekt pt. „Rozwiązanie IOT do śledzenia towarów w łańcuchu dostaw i monitorowania parametrów ich transportu”.
Jak ujawnili dziennikarze Radia Zet Mariusz Gierszewski i Radosław Gruca, Postquant sp. z o.o. zarejestrowano w Gdańsku dopiero na 10 dni przed ostatecznym terminem składania ofert w konkursie.
Założył ją Kacper Wiśniewski, wówczas 26-latek.
Kapitał zakładowy świeżo powstałej spółki wyniósł 5 tys. złotych.
Wniosek Wiśniewskiego otrzymał najniższą ocenę kwalifikującą projekt do dofinansowania – 10 na 16 punktów – a mimo to dotacja, którą mu przyznano, była jedną z najwyższych.
To jest jedna z wielu cisnących się na usta odpowiedzi na temat: kim naprawdę był, i czemu przemienił się z państwowca w człowieka ciemnych (wg Żalka) interesów nie za swoje pieniądze- Adam Bielan.
„22 lutego 2023 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło kontrolę w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Dyrekcja Centrum zagwarantowała pełną współpracę z CBA.
Ze względu na dobro postępowania, NCBiR nie udziela obecnie więcej informacji" – czytam w lakonicznym komunikacie opublikowanym na stronie NCBiR.
Szczegóły poznali posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba, którzy przeprowadzili w NCBiR kontrolę.
Ujawnili, że Kacper Wiśniewski pracował i pracuje jako barman.
A także to, że swój wniosek przesłał na kilkadziesiąt minut przed zamknięciem konkursu: o 23.22.
To wszystko świadczy o nagłym pośpiechu na wyprowadzeniu ogromnych sum, z nadzieją, że nikt się nigdy tym nie zainteresuje.
Zdaniem Jońskiego i Szczerby niedawno utworzona firma "Postquantum" nie miała szans na zgromadzenie 17 mln zł wkładu własnego, potrzebnego do realizacji zgłoszonego projektu.
Podali w wątpliwość także „innowacyjność" pomysłu Wiśniewskiego.
Pomysłu, który już od lat był w Polsce realizowany z sukcesem przez inne firmy.
I to dlatego, obawiając się defraudacji lub rozdawnictwa unijnych pieniędzy między podmioty nie uważane za profesjonalne, a wybierane po kluczu politycznym , Unia Europejska wymaga od Polski spełnienia kamieni milowych, zwłaszcza w polskim prawodawstwie i jego strukturach.
Od miesięcy trwa dlatego szczegółowa kontrola unijnych urzędników w NCBR.
Wstyd , wstyd, wstyd.
Na tym zawieszam na czas okresu przedświątecznego i świątecznego swoją codzienną aktywność w Garnku.
Życzę Wam Wszystkim spokojnych Świąt , w rodzinnym gronie , w zdrowiu i w spokojnej atmosferze.
Życzę Wam Wszystkim, żeby z nowym, głęboko przemyślanym postanowieniem jako i ja, wkroczyli w Nowy, 2024 rok.
Niech ten felietoon i dwa zdjęcia tegoż polityka, przez ten czas przypominają i upominają każdą następną ekipę oraz jej wyborców, przed niepohamowanym skokiem na dobra swoich współobywateli, oraz przejmowanie w najbliższej przyszłości całego państwa w swoje ręce.
Bo tak samo, jak na tych zdjęciach, będzie się prezentować za cztery lata kolejna, "lepsza zmiana".
Legenda***:
Onet.pl ujawnił treść zeznań wiceministra Jacka Żalka, które ten złożył w prokuraturze.
Wynika z nich, iż z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju zorganizowany został system wyciągania publicznych środków, które miały zabezpieczyć finansowo działaczy PiS oraz partii Republikanie.
"Państwa mafijne kończą się wtedy, kiedy znajdą się pierwsi, którzy zaczynają sypać. Dziś sypie Jacek Żalek i opowiada o grupie trzymającej wielki przekręt".....
Przypominam, że w swoich felietoonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej.
Autorem zdjęcia jest Adam Nurkiewicz (2015 rok),
Drugie zdjęcie (2023 rok) pochodzi z domeny publicznej.
Copyright 4570 @ maska33
